Pub

Zadymione, duże pomieszczenie z kilkoma brudnymi oknami. Za ladą stoi gruby Bern wycierając brudną ścierką kufel do piwa i patrząc krzywo na każdego nowego gościa...

Thoqqua wszedł do środka i zatrzymał się wdychając dym i zapach alkoholu - Tak... Podoba mi sie tu... - podszedł do baru - Co masz panie najmocniejszego? - spytał
- hmm... ostatnio sprowadziłem wódkę z jakiegoś kraju... podobno bardzo mocne - powiedział lekko nietrzeźwie. Thoqqua powochał powietrze i poczuł mocny fetor alkoholu i potu od barmana - ech... Dawaj pan byle szybko - i pstryknął monetę do barmana by się pospieszył

-Mi to samo, proszę- dodała Kyrie siadając.

A ty Goth?? - spytał dając znak barmanowi aby słuchał

- a niech stracę dla mnie to samo

-ok wie pan co chcemy więc się pan pośpiesz - powiedział do ociągającego się barmana

Goth przeciągnął się lekko. Usiadł koło Zguby i rozejżał się badawczo po pomieszczeniu. Doskwierał mu odur zawieszony w powietrzu lecz starał się nie zwracac na to uwagi.

-Gothreek, możesz mi proszę wyjaśnić, skoro już tu tak siedzimy, dlaczego prawie wszyscy ostatnio mężczyźni na mojej drodze nie używają porządnych zapałek, tylko bawią się w jakieś sztuczki? (:P)

- A macie tu coś do jedzenia? - spytał Thoqqua
- Taa... Alkohol - zaśmiał się barman
- Nie widzę w tym nic śmiesznego oburzył się Thoqqua - ja chcę tu wydać kasę koleś więc rób co mówie...
- Haha... Taa... Dobre... No mamy tam kure jakos no i te..no... kaczki tak.. kaczki
- hmm... daj pan mi 2 nogi kurze i jest dobrze
- Nasz klient, nasz pan - powiedział ironicznie barman, kłaniając się grupce
- Nie widze w tym nic śmiesznego - mruknał Thoqqua

-A więc... Mieszkacie tu od dawna?

Ja?? od kilku dni (:P) - odparł Thoqqua obserwując barmana niosącego naparstki płynu wyglądającego jak woda - my się tym mamy napić - spytał patrząc jak barman stawia je na barze przed nimi
- zostawię wam butelkę jak chcecie - sięgnął pod ladę wyjmując i stawaiajc prawię pełną butelkę takiego płynu jak w naparstkach

(do Zguby)
-Sztuczki? Jak to? aaa... pewnie chodzi ci o to że używam krzemieni. tak już jest nie pale więc ogień nie jest mi potrzebny na szybko. A że łatwiej jest mi stwożyc krzemienie niż zapałki to inna sprawa.

Kyrie wstchnęła i sięgnęła po swój "naparstek" przyglądając się przez chwilę krytycznie jego zawartości. Po chwili stwierdziła, że jak ktoś stawia to się nie wybrzydza i wypiła szybko.

Wypił jednym łykiem zawartość kieliszka - Mocne... Bardzo mocne - odparł pzrez sciśniete gardło

-Eee...nie do końca o takie sztuczki mi chodziło, ale...ehh, nieważne- nalała sobie drugi naparstek (kolejny zgubny nałóg :P)

Także dolał sobię jeszcze raz i znów wypił czując jaki ten napój jest mocny - A wygląda jak woda - powiedział - Możesz mi powtórzyć nazwę tego świetnego napoju?? coś z wodą chyba...

Goth wziął kieliszek, popatrzył z ukaosa na Zgube i na Thoqqe. Podniusł kieliszek do góry (starając się nie uronic ani jednej kropli cennego płynu ;) ).
-A więc zdrówko i niech więzy przyjazni się zawiążą . - powiedział

-...- kyrie spojrzała na niego podejrzliwe- Dopiero co się spotkaliśmy, ten tutaj- wskazała na Thoqque- prawie wczoraj mnie zabił i mówimy już o przyjaźni? Hmm.... (właściwie to trochę podejrzane jak młoda dziewczyna pije z dwoma facetami w podejrzanym pubie :P)

Poczuł jak zaczyna mu wirować w głowie po 4 kieliszkach. - Panie nigdy nie piłem czegoś tak mocnego i dobrego... Wpadłem chyba właśnie w nałóg, ale nie żałuję < :P >

(do Zguby)
- sorry ale czy ty jesteś pełnoletnia ;) hehehe....

Jak się czujesz Kyrie? - spytał lekko przymulony. otrząsnął się i zaczął mówić normalnie - Po tym alkoholu? Mocne, nie?

Thoqqua czeka na swojego kurczaka nie odzywając się więcej tylko raz na jakiś czas popijając wódkę. <sorry, skończcie jak chcecie ale muszę iść. Może wpadne później. Minus jednego kompa w domu...>

- hey Thoqqa co ty nato by zrobic zawody w piciu? hehe ;)

(jak się wszyscy interesują :P)
- Mocne- przyznała- nalej mi jeszcze...ostatnio musiałam siedzieć w spelunie cały dzień żeby doprowadzić się do takiego stanu- uśmiechnęła się z zadowoleniem i zwróciła do Gotha- a na ile lat ci wyglądam? :P