Pub

- ehhh .... Zgubo ty chcesz mnie wpędzic w depresje POWIEDZ JAK SIĘ NAZYWASZ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

-"Wy" co?- dopytywała się Kyrie, z natury ciekawska osoba :P

Thoqqua wyciągnął się w krześle,zamknął oczy i już po chwili było słychac lekkie chrapanie... - taa... to lubie - zamruczał pod nosem i powrócił do chrapania

-Nie chcę niczyjej depresjibo świat jest teraz taki piękny...-zaszumiało jej w głowie, która nagle wydała się ciężka więc oparła ją o ramię Gotha i westchnęła cicho

Goth westhną zaraz po Zgubie, ehhh....
-nie chcesz to nie mów powiesz mi w swoim czasie...- Goth oparł rękę o blat by podtrzymac głowę i zapragnął by ta chwila trwała wiecznie

-Kyrie...-powiedziała cicho przytulając go jak misia (^^) i ziewając- Mam na imię Kyrie....tylko się nie śmiej...-zdawało się, że zasnęła

Goth niespodziewanie (bezwiednie) podniusł rękę by poglaskac Zgubę lecz pomyślał że ten czyn mógłby zbużyc wszystko dlatego zaraz ją cofną. Wtem zaczął nucic jakąś smutną piosenkę pod nosem...

-Kyrie... cicho powtużył Goth

Kyrie otworzyła oczy i przysłuchiwała się w milczeniu.

-Tylko nic sobie nie myśl- szepnęła- Jestem pijana....

-Goth znów zaczął nucic piosenkę której tytuł brzmiał "Moje ręce tęsknią by obiąc cie" , tym razem już się nie zawachał i obiął Kyrie drugą reką...

- ja również jestem pijany... nic sobie nie myślę , ... w tej chwili wogule nie myślę.......

Nie sposób powiedzieć, czy Kyrie się zarumieniła bo juz wczesniej była czerwona od alkoholu. delikatnie, ale stanowczo wyswobodziła się z objęcia i oparła głowę na dłoniach.
- Mówiłam, żebyś nic sobie nie myślał....Ładnie to tak wykorzystywać pijaną dziewczynę?- spytała i uśmiechnęła się lekko

-wykożystywac? ja tylko.... a z resztą .... to nie było tak... ehh i jak ja mam to wytłumaczyc...

-To nie tłumacz. Właściwie....

Sakura weszła i od razu spostrzegła 'zalanych' znajomych.
- Witaj Kyrie! - uśmiechnęła się - można sie do was dosiąsc?

- nie chciałem żebyś zmarzła, ... przepraszam jeżeli cie to uraziło- szczeże powiedział Goth, przy czym spuścił wzrok na ziemie...

Kyriepomachała do wchodzącej
-Cześćmała! Siadaj, siadaj, jest miejsce obok Thoqque...on z resztą płaci:]- w tej samej chwili posłała Gothowi spojrzenie mówiące, że nie bardzo mu wierzy ale jednocześnie uśmiechnęła się- A to nasz nowy znajomy, Gothreek- powiedziała do Sakury

-kto to? - odwrucił się Goth. Mętnymi oczami spojżał na przybysza...

-Jestem Sakura. - uśmiechnęła się - co tam poijecie? -spojżałana pustąjuż butelkę- To znaczy... pilście

-Przepraszam powtyżył Goth... Jednak przestał chwilowo wieżyc w znaczenie tego słowa.
....
.....
......
-Sakura? Miło mi cie poznac... przepraszam za mój stan. Nie czuje się najlepiej... (mam doła)

Kyrie zdziwiła się.
-Dlaczego masz doła?Przeciez świat jest taki kolorowy...I dzień jeszcze młody....piliśmy wodę w naparstkach- odpowiedziała z uśmiechem Sakurze

Sakura chwyciła za butelkę
- Barman! Jeszcze jednąbutelkę.. Tego! I jeszcze jednen- tu zrobiła pauze - naparstek? Ech cokolwiek byle szybko. A co do ciebie mój nowy kolego,to muszęzgodzić się zKyre. Swiat jest kolorowy,może nieo tej porze i napewnionie w tym stanie umysłu, ale jest. A ty,Kyrie za każdym razem jak cię widzę to u boku innego mężczyzny

Do pubu wszedł jak do siebie Mik. Spostrzegł Kyrie i... Sakurę w towarzystwie jeszcze jednej osoby.
- Witajcie! - powiedział głośno gdy do nich podszedł.

- mów mi Goth , prosze... świat ... tak świat jest piękny ale i okrutny...