mój dom to ziemia...

Nie zdążył odpowiedziec gdyż znalazł się pod wodą... Odbił się od dna wynużając razem z Kyrie...
- Bez podtapiania - uśmiechnął się radośnie

-Sak a ty co tak z boku stoisz... pomóż mi bo ta dziewczyna mnie utopi

-Dlaczego? To uczciwsze niż wasze sztuczki :P

- Ja na to czekam - zaśmiała sie i zanurkowała łapiąc oboje za kostki ciągnac ich w ten sposób w dół

-No nie pomyślał Goth... tego już za wiele

Wyszarpnął nogę z uścisku Sak, wypłynąna powieszchnie by zaczerpnąc powietrz następnie znów zanurkował

Kyrie wyszarpnęła się bez trudu <bo trudno trzymać dwie osoby naraz> i wynurzyła się na powierzchnię

tym razem jednak nikomu nie zrobił kawału tylko podpłynął do brzegu

-żadna zabawa nikomu nie robić kawału- oznajmiła i poszukała wzrokiem Sakury

Sakura po chwili wynurzyła się za Kyrie
- A o czym mowa?

wyszedł na brzeg.
-Sak co ty na to żeby złapac Kyrie , wnieśc ją na wyskocznie i wrzucic do wody ;P?

-O tym, że ciemno się robi i niedługo nie znajdziemy brzegu- powiedziała- Choć, biwak ma kilka dni, płyniemy się wysuszyć.

Sak uśmiechnęła się wrednie
- Jeszcze się pytasz? - podpłynęła do brzegu - na co czekamy

-Może na moją zgodę?- Kyrie uśmiechnęła się także

Goth wszedł do wody i złapał Kyrie . Zaczął cholowac ją do brzegu

-Odradzam- powiedziała na pozór spokojnie

-Niby dlaczego? - spytała idąc asekuracyjnie za Kyrie gotowa złapac ją wrazie jakiejś udanej próby ucieczki

-Sak pomożesz ? Nie zwrócił uwagi na słowa Kyrie...

W końcu wyszli na brzeg. Kyrie wejdziesz na wyskocznie po dobroci czy mamy pomóc? ;]

-Możecie pomóc- uśmiechnęła się ślicznie i nie zmieniając miny kopnęła Gotha w kolano

bardzo mocno :P

Sakura złapała mocno Kyrie
- Więc jednak próbujesz uciec? - spytała z lekkim uśiezkiem - nie tym razem

-Aaa... to bolało... ostro pogrywasz droga panno... złaoał Kyrie za nogi , Sak wezmiesz ją za ręce?

- Jasne - złapała krie za ręce unoszac ja nad ziemie

-No to w drogę... zaczęli wchodzic na wyskocznie