Autor |
Wiadomość |
Gość |
|
|
Gość |
|
|
Sakura |
Wysłany: Sob 20:42, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
Szła powolnym krokiem patrzac na kości leżące na ulicy. Staneła przed pewnym budynkiem po czym weszła do środka. Wyszła trzymając coś w ręce. oddaliła się od ulicy. |
|
|
Kyrie Zguba |
Wysłany: Sob 17:30, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
Przeszła szybko ulicą. Nie chciała się teraz nikomu pokazywać a do domu wiodła daleka droga. Myślami była daleko. |
|
|
Sakura |
Wysłany: Pią 20:11, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
Włuczyła się tu przez chwilę. Spojrzała w niebo i uśmiechnęła się smutno. Powolnym krokiem poszła dalej. |
|
|
Anak |
Wysłany: Pią 17:25, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
W uluczy, oczywiście szemranej, pojawił się równie szemrany jak ulica kształt.
Ni to człowiek, ni to kot, ni to pies, ni to wydra.
- Jeeejjj! Fajnie tu. Tylko odmalować ściany i da się żyć.
Owym kształtem okazała się 14-stoletnia dziewczyna, fałszująca jakąś popularną piosenkę. Niczym się nie różniła od innej młodzieży... Niczym? Ooo nie. Dziewczyna różniła się i to bardzo. Miała cechy kota. Miała kocie uszy, ogon oraz oczy. I do tego nie wyglądała na kogoś, kto przejmowałby się swoim uczesaniem.
Cóż... Dziewczyna stwierdziła, że w uliczce jest za ciemno i poszła dalej. |
|
|
Kyrie Zguba |
Wysłany: Wto 18:15, 14 Lis 2006 Temat postu: |
|
Przebiegła szybko, starając się nie patrzeć na szczątki dziko-pieczeni i nie zwracać na siebie uwagi papierowych krzaków. |
|
|
Sakura |
Wysłany: Wto 16:40, 14 Lis 2006 Temat postu: |
|
Wszyscy poszli do restauracji |
|
|
Kyrie Zguba |
Wysłany: Pon 22:20, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
<oki, to spotykamy się jutro już w restauracji :] kiedy i kto będzie mógł> |
|
|
Sakura |
Wysłany: Pon 22:19, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
<dobra> |
|
|
Roy Mustang |
Wysłany: Pon 22:18, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
<ale ja chce do restauracji - najwyzej bede dziwnie milczacy :P> |
|
|
Kyrie Zguba |
Wysłany: Pon 22:16, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
<może uznajmy po prostu, że odesłaliśmy Roya do szpitala a sami poszliśmy do restauracji, co? kto się zgadza niech krzyknie taaaak! :P> |
|
|
Thoqqua |
Wysłany: Pon 22:15, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
<dobranoc wszystkim> |
|
|
Thoqqua |
Wysłany: Pon 22:15, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
<jutro znowu w nocy? :P>
<do jutra :)> |
|
|
Thoqqua |
Wysłany: Pon 22:14, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
Sznowna ciemnowłosa pani czy byłą by pani taka dobra i zdradziłą swoje imię... - Powiedział Thoqqua z przymilnym uśmieszkiem |
|
|
Kyrie Zguba |
Wysłany: Pon 22:13, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
<ok, postoimy tu ranni całą noc :P do jutra> |
|
|
Roy Mustang |
Wysłany: Pon 22:12, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
<dobra, ja muszę lecieć. skończymy to jutro ok?> |
|
|
Thoqqua |
Wysłany: Pon 22:12, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
Roy'owi nic nie jest... a ja jestem głodny!!! - powiedział zły z powodu głodu i tuzina innych rzeczy - mogę go zanieśc do restauracji byle szybko |
|
|
Sakura |
Wysłany: Pon 22:12, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
Sakura dopiero po chwili zauważyła, ze coś do niej powiedziano
- Sakura. Hmm... bedziemy tu tak stać, czy jednak gdzieś pójdziemy? |
|
|
Thoqqua |
Wysłany: Pon 22:10, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
Zdecydujcie się jestem głodny!!! - krzyczy Thoqqua masując się po brzuchu |
|
|
Kyrie Zguba |
Wysłany: Pon 22:10, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
-a...ee...dzięki- Kyrie przyjmuje fajkę i zdziwiona obserwuje Thoqquę- A umiałbyś tak z...hmmm...nie, nieważne.- zwraca się do Roya- Restauracja to dobry pomysł, ale teraz nie jesteś chyba w najlepszej formie. |
|
|
Thoqqua |
Wysłany: Pon 22:09, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
Podnosi wreszcie wzrok i zauważa drugą, czarnowłosa dziewczynę - A jak sie nazywa pani jeżeli można wiedziec? |
|
|
Thoqqua |
Wysłany: Pon 22:08, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
Może pójdziemy na Ramen na kolacje... dobrze robi na trawienie - powiedział do wszystkich Thoqqua naprawiając kolejną fajkę |
|
|
Roy Mustang |
Wysłany: Pon 22:07, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
Szuka wzrokiem następnego dzika - Mysle ze z tymi fajkami da sie cos zrobic, jesli nikt sie nie obrazi za nastepna sztuczke - mowi z usmiechem.
- Ale na obiad moze pojdzmy juz jak smiertelnicy do jakiejs restauracji. |
|
|
Thoqqua |
Wysłany: Pon 22:06, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
Daje fajkę, którą naprawił Kyrii - ta jest naprawdę dobra, jedna z lepszych jakie miałem kiedykolwiek w kolekcji - zaczyna dotykac kolejnych i naprawiac je cały czas ze zdumioną miną |
|
|